“Najlepsza możliwa rywalka na start WTA Finals” — ocenia pierwszy mecz Igi Świątek komentator tenisowy Marek Furjan. Polka w niedzielę 3 listopada po godzinie 13:30 czasu polskiego zagra z Czeszką Barborą Krejcikovą. Ostatnie dwa pojedynki wygrała Czeszka, ale to nasza tenisistka będzie faworytką.

W rywalizacji grupowej Świątek zmierzy się z Coco Gauff, Jessicą Pegulą oraz Barborą Krejcikovą. Na papierze to losowanie marzeń. Amerykankę pokonała 10 razy w 11 wspólnych meczach, uniknęła Jeleny Rybakiny, która ma na Polkę sposób i dodatni bilans gier oraz Qinwen Zheng, której uległa na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Turniej zacznie od meczu z najniżej notowaną w stawce Czeszką.

Pierwszy mecz Świątek w WTA Finals w Rijadzie odbędzie w niedzielę 3 listopada po godzinie 13:30 czasu polskiego. Polka z Krejcikovą grała cztery razy, wygrywając dwa. Dwa ostatnie spotkania to triumfy starszej zawodniczki, ale eksperci nie mają złudzeń, że to Iga będzie faworytką starcia. To dobry mecz na rozruch po długim czasie absencji polskiej tenisistki. Pierwszy pod okiem nowego trenera Wima Fissette.

Iga Świątek – Barbora Krejcikova. Najlepsza możliwa rywalka na start WTA Finals

“Wracanie do zwycięstw Krejcikovej z Igą w Ostrawie i Dubaju nie ma wielkiego sensu. Stare dzieje. W tym roku tylko 19 zwycięstw Czeszki (z czego 14 w AO, Wimbledonie i IO), problemy z plecami, słaba Azja i późny przylot do Rijadu. Najlepsza możliwa rywalka na start WTA Finals” — ocenił komentator tenisowy Marek Furjan.

Tenisistki zmagania w Rijdzie rozpoczną 2 listopada, a zwyciężczynię turnieju, który jest zwieńczeniem zmagań w sezonie 2024, poznamy w sobotę, 9 listopada. Na relację z imprezy zapraszamy do Przeglądu Sportowego Onet.